W dobie Internetu świat sportu obejmuje nie tylko znanych zawodników i trenerów. Nadeszły czasy, w których najpopularniejsi dziennikarze sportowi są równie znani, jak najlepsi sportowcy. W dobie Youtuba z kolei sport zyskał nowe pole nie tylko do pokazywania rozgrywek i wywiadów ze sportowcami, ale z czasem również do odważnego i nowatorskiego na polskim rynku Kanału Sportowego.
Fenomen Kanału Sportowego
Kanał Sportowy wyruszył w świat Internetu wraz z początkiem marca 2020 roku. Jego założenia podjęli się Mateusz Borek, Michał Pol, Tomasz Smokowski i Krzysztof Stanowski podejmując duże ryzyko, bo jak wiadomo pionierzy zawsze ryzykują. Ryzyko polegało na tym, że np. Borek i Smokowski zostali przez to zwolnieni z Polsatu, któremu nie podobało się tworzenie nowego, konkurencyjnego rynku sportowego. Nie wiedzieli jednak, jak duże podejmują ryzyko, ponieważ pojawili się na antenie dosłownie kilka tygodni po wybuchu w Europie (i kilka dni w Polsce), pandemii.
Fatalny moment startu udało się jednak przekuć w sukces. Z powodu odwołania imprez sportowych na całym świecie, w tym rozgrywek piłkarskich w Europie (w kilku krajach odwołano nawet cały sezon), pojawił się problem – jak mówić o sporcie, skoro sport został właśnie zamknięty na wszystkich arenach? Okazało się, że można, co więcej – ludzie spragnieni sportu na kanałach sportowych (sic!) mogli oglądać jedynie powtórki i wobec braku nowych wydarzeń w świecie sportu gremialnie rzucili się właśnie na Kanał Sportowy.
Odejście Krzysztofa Stanowskiego z Kanału Sportowego
Od kilku tygodni mówiło się o odejściu z projektu jednego z jego frontmanów i o przyczynach tego odejścia. Stanowski przestał nagrywać autorskie Dziennikarskie Zero i Stanowisko, coraz rzadziej pojawiał się w programach, usunął informacje o KS ze swoich mediów społecznościowych, w końcu potwierdziły się przypuszczenia i opublikowano oficjalną informację, że Stanowski odchodzi i mniej oficjalne, że ma założyć własny kanał.
Sprawa zaczęła nabierać tempa, kiedy na Zebraniu Zarządu Kanału Sportowego już po fakcie do sprawy odnieśli się pozostali frontmani, a właściwie dwójka z nich (Michał Pol nie miał nic do powiedzenia w tej kwestii). Mówił głównie Mateusz Borek, swoje dorzucił Smokowski, a po kilku dniach do ich zarzutów odniósł się Stanowski, dodając swoje zarzuty wobec byłych kolegów i informując już oficjalnie, że pierwszego lutego 2023. ruszy jego nowy kanał – Kanał Zero.
Czy Kanał Zero odniesie sukces?
Kanał Sportowy nie był pierwszym kontem dotyczącym sportu w naszym kraju, ale pierwszym tak szerokim, profesjonalnym i skupiającym wokół siebie tyle znanych nazwisk. Odejście Stanowskiego i sposób, w jaki się to stało, jest dla Kanału niewątpliwie ciosem, bo mimo że kiedy zaczynano projekt Stanowski był najmniej znany z całej czwórki, to odchodząc z niej jest już niemal trybunem ludowym. Bez względu na to, kiedy ma rację, a kiedy nie, jego erudycja i umiejętność zjednywania sobie tłumów nie może pójść i nie pójdzie na marne.
Kanał Zero, który wystartuje dopiero za kilka miesięcy i nie ma co oczywiste żadnego opublikowanego filmu, zebrał już ćwierć miliona subskrybentów, co jest niezwykłym wynikiem dla kanału, który póki co jest nieczynny, nie może jednak być zaskoczeniem wobec tego, że film Stanowskiego odpowiadający na zarzuty innych udziałowców KS w ciągu dwóch dni zebrał prawie dwa miliony wyświetleń, a jego produkcje na KS były zdecydowanie częściej wyświetlane, niż jego kolegów. Kanał Zero jest skazany na sukces, chociaż w żadnym stopniu nie musi to oznaczać upadku Kanału Sportowego, na rynku zmieszczą się oba te produkty.
Kto trafi do Kanału Zero? Typy bukmacherskie
Projekt poza nazwiskiem jego twórcy wciąż jest tajemnicą. Nie wiemy, na ile będzie się opierał na sporcie, a na ile na komentowaniu innych wydarzeń, w co mocno szedł pracując jeszcze w Kanale Sportowym Stanowski. Nie wiemy też, kto razem z nim będzie go tworzył, a lista naprawdę dużych nazwisk, zarówno ze świata sportu, jak i spoza niego, jest szeroka.
Etoto uruchomiło zakład specjalny, w którym można obstawiać, kto dołączy do projektu i są to zakłady wyjątkowo ciekawe. Poniżej pełna lista możliwości wraz z kursami i kilka słów o najciekawszych typowanych przez bukmacherów współpracownikach Kanału Zero.
Kursy bukmacherskie – kto dołączy do Kanału Zero:
Michał Pol (kurs 5,00)
Michał Pol jest znany z wyjątkowo optymistycznego podejścia do życia, bardzo dużej wiedzy o sporcie, nie tylko tym mainstreamowym i z tego, że unika kłótni. W przeciwieństwie do Smokowskiego i Borka nie miała na temat Stanowskiego nic do powiedzenia po jego odejściu. Pol ma również własny kanał, więc z jednej strony ma gdzie publikować treści poza KS, z drugiej wszędzie jest go pełno, niczego więc nie można wykluczyć, pytanie, co na jego ewentualną współpracę ze Stanowskim powiedzą jego partnerzy z KS.
Dariusz Szpakowski (kurs 25,00)
Legendarnemu polskiemu komentatorowi, którego nie wszyscy cenią, ale wszyscy znają, zdecydowanie bliżej jest do Mateusza Borka niż do Stanowskiego, więc jego przejście do Kanału Zero jest mało prawdopodobne, ale z drugiej strony został nieco wypchnięty na emeryturę z TVP, a w Kanale Sportowym co prawda niedawno się pojawił, ale nie ma stałego angażu, a nikt nie ma wątpliwości, że dla Szpakowskiego piłka nożna jest całym życiem, więc nie da się tego całkowicie wykluczyć.
Tomasz Ćwiąkała (kurs 5,00)
Jakiś czas temu w mediach społecznościowych krążyła informacja o konflikcie Stanowskiego z Ćwiąkałą, ale nigdy nie wywiązała się z tego jakaś medialna kłótnia. Ćwiąkała bez wątpienia jest specjalistą od piłki nożnej i w większym projekcie tego typu nie brał jeszcze udziału, więc mogłoby to być dla niego nowe, ciekawe doświadczenie. Z drugiej strony Ćwiąkała prowadzi już własny kanał, na którym komentuje bieżące wydarzenia ze świata piłki nożnej i ma blisko 200 tys. subskrybentów (tylko 40 tys. mniej od Weszło Stanowskiego), pytanie więc, czy będzie mu się opłacało poświęcenie swoich sponsorów na wejście do nowego kanału. Jeśli tak, to raczej na zasadzie kogoś istotnego, niż szeregowego pracownika.
Marcin Najman (kurs 10,00)
To byłaby prawdziwa sensacja. Każdy, kto ma dostęp do Internetu przynajmniej kojarzy, że łagodnie mówiąc Panowie za sobą nie przepadają. Kanał Sportowy bardzo dużo zyskał na konflikcie między nimi, podobnie jak sam Stanowski i Najman. Był nawet moment, kiedy pogodzili się na chwilę ze względu na wspólną akcję charytatywną, ale to co dobre szybko się kończy. Współpraca Stanowskiego z Najmanem jest bardzo mało prawdopodobna, chociaż z drugiej strony o obu z nich można powiedzieć wiele rzeczy, jedno jest pewne – obaj są atencyjni, a sama zapowiedź współpracy dodałaby im znacznej uwagi i z miejsca dziesiątki tysięcy kolejnych subskrybentów nowego kanału.
Natalia Janoszek (kurs 25,00)
Ta możliwość wydaje się równie egzotyczna, jak sama Janoszek, w końcu to gwiazda Bollywood. Wydaje się, że taka współpraca jest najmniej prawdopodobna, ale jakaś forma współpracy mogłaby być równie fascynująca, jak ta z Najmanem. Byłaby to z pewnością współpraca przekładająca się na wyświetlenia. Janoszek lubi być wyświetlana, a Stanowski ma głowę bo interesów, lubi wyświetlenia i będzie umiał ładnie taką współpracę wytłumaczyć.
Maciej „Człowiek Warga” Dąbrowski (kurs 3,00)
Nie jest tajemnicą, że prywatnie panowie się lubią. Co prawda w powszechnej opinii Stanowski zwolnił Dąbrowskiego, ale jak wyjaśniał – powiedział tylko, że nie chce z nim prowadzić Poranków w KS, a to Mateusz Borek napisał do wydawców, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Nie można więc takiej możliwości wykluczyć, ale skoro Stanowski powiedział, że nie chce z nim czegoś prowadzić, mógłby tą współpracą uderzyć sam w siebie.
Tomasz Lis (kurs 10,00)
Lis przeszedł drogę od najpopularniejszego polskiego dziennikarza do kogoś, kto nadal chce być aktywny, ale ma dużo mniej odbiorców. Jeżeli Stanowski będzie chciał w Kanale Zero nadal iść daleko poza sport i stworzyć program okołopolityczny (pamiętajmy jednak, że Lis jest również fanem żużla), Lis może być świetnym, doświadczonym kandydatem, zatrudniając jednak akurat jego musiałby najpewniej zgodzić się na kogoś, kto o polityce mówiłby raczej coś innego, niż chciałbym powiedzieć Stanowski.
Małgorzata Domagalik (kurs 10,00)
Do historii KS przeszła recenzja książki Domagalik nt Jerzego Brzęczka. Drwiny z Pani Małgorzaty obejrzeli chyba wszyscy, którzy kiedykolwiek oglądali KS. Ta jednak nieco pod prąd dostała w Kanale własny program, w którym prowadzi wywiady z osobami, które rzadko ich udzielają. Ma swoje kanały, którymi potrafi dotrzeć do ludzi, niemniej wydaje się, że do każdego z założycieli KS jest jej bliżej, niż do Stanowskiego.
Wojciech Kowalczyk (kurs 1,75)
Wieloletni przyjaciel Stanowskiego byłby jego naturalnym współpracownikiem. Jest to jednak wyjątkowo ryzykowny typ. Z powodu przyjaźni jest najniżej z tu notowanych, z drugiej strony Kowalczyk zawsze ma własne zdanie, więc nigdy nie można przesądzać o tym, co zrobi.
Tomasz Hajto (kurs 25,00)
Nawet, jeśli Tomasz Hajto byłby skłonny z jakichś względów podjąć taką współpracę, Stanowski po programach, w których wypowiadał się na temat różnych jego działań strzeliłby sobie w stopę taką współpracą. Wydaje się ona niemożliwa, ale może właśnie dlatego kurs na Hajtę jest tak atrakcyjny.
Czesław Michniewicz (kurs 2,50)
Były selekcjoner Reprezentacji Polski po zwolnieniu z tej funkcji, z którym nie każdy się zgadzał, znalazł pracę w Arabii Saudyjskiej, w której popracował tylko kilka miesięcy. Jeśli Michniewicz, przyjaciel Stanowskiego, znajdzie pracę w zagranicznym klubie lub reprezentacji, stała współpraca będzie niemożliwa, jeśli znajdzie ją na miejscu, wszystko będzie możliwe. W tej sytuacji z pewnością wszystko zależy od Michniewicza. Jeśli będzie chciał odpocząć od trenowania, będzie naturalnym (przynajmniej na czas owej przerwy) współpracownikiem Stanowskiego, jeśli do lutego obejmie klub, jednoczesna praca w Kanale Zero będzie mało prawdopodobna.
Pozostałe kursy na współpracowników Kanału Zero
- Andrzej Twarowski (kurs 5,00)
- Miłosz Kłeczek (kurs 25,00)
- Jacek Laskowski (kurs 10,00)
- Roman Kołtoń (kurs 7,50)